Jednozdaniowe zasady inwestycyjne (ale także biznesowe czy związane z finansami osobistymi) są popularne z dwóch istotnych powodów. Wszyscy lubimy proste rozwiązania, które pogłębiają wiarę, że duży sukces jest w naszym zasięgu (tylko nauczymy się mówić dość). Potrzeba przekonania, że rozumiemy co się dzieje na świecie, potrafimy przypisać przyczynę każdemu sukcesowi i porażce jest bardzo silna i jesteśmy gotowi drastycznie upraszczać rzeczywistość by tę potrzebę zrealizować. Czas wyleczył rany po każdym historycznym krachu giełdowym. Gdy spojrzymy na wykresy długoterminowe, każde tąpnięcie (1929, 1987, 2000, 2008, 2020…) z perspektywy kilkudziesięciu lat jest tylko chwilowym załamaniem na trajektorii wzrostowej światowych rynków akcji. Oczywiście, nie ma gwarancji, że każdy kryzys skończy się tak samo pomyślnie – ale dotychczas globalny rynek akcji zawsze podnosił się na nowe szczyty, napędzany postępem gospodarczym i rozwojem firm.
Akcje za lojalność, czyli jak Unimot walczy o franczyzobiorców
Dlatego najważniejszy krok to jak najwcześniej zacząć inwestować i dać swoim inwestycjom czas rosnąć. Ciechoński stoi na straży bliskiego mi osobiście podejścia, że zwłaszcza przy aktualnym, zwariowanym rynku, najlepszym podejściem jest długoterminowe inwestowanie. Im dłuższy horyzont naszej inwestycji tym mniejsze znaczenie ma czy zacznie w najlepszym czy najgorszym okresie w danym roku.
Kiyosaki zasugerował, że ostatnie wydarzenia sprawiły, że Bitcoin i Ether są jeszcze mniej atrakcyjne dla inwestorów w jego wieku, ale nadal w nie wierzy. Chociaż Ackman zmienił zdanie związane z kryptowalutami, nadal podkreśla potrzebę ostrożności i należytej staranności podczas inwestowania w klasę aktywów cyfrowych. Prosto na Twojego maila będziemy wysyłać skrót najważniejszych informacji ze świata finansów, powiadomienia o nowościach rynkowych, najnowsze oceny i raporty oraz codzienne notowania wybranych przez Ciebie funduszy inwestycyjnych. Nawet Warren Buffett stwierdził, że takiej paniki nie widział w całym swoim życiu. Obecne tempo i skala przeceny przekracza historyczne poziomy zmienności. Lee podkreśla, że wyniki tego badania nie mówią o tym, że powinno się bezwzględnie stosować strategię „kup I trzymaj”.
- Dla przykładu First Republic Bank, w który zainwestował Michael„The Big Short” Burry upadłdwa tygodnie temu, stając się drugim największym bankowym bankrutem w USA.
- Sklepowy efekt cenowej promocji w obszarze rynku kapitałowego prawie zupełnie nie działa.
- IPO jak zapewne wiecie w ostatniej chwili zostało zablokowane przez rządzących.
- Pozostawanie przez długie okresy czasu w gotówce powoduje, że inwestor stosujący strategię „kupuj po krachu” nie bierze udziału w znacznych wzrostach wycen jakie mają miejsce przed kolejnym krachem.
Kupuj, gdy leje się krew czy nie łap spadających noży?
Trudno się temu dziwić, bo intuicyjnie większość ludzi na groźnie wyglądające wydarzenia reaguje wzmożoną ostrożnością i niechęcią do brania w nich udziału. O Błąd handlowy: Dlaczego większość przedsiębiorców może zrobić ile w życiu codziennym takie zachowanie jest zwykle w pełni uzasadnione, to w przypadku inwestowania jest nieco inaczej. Oczywiście nie ma sensu oczekiwać, że większość posiadaczy gotówki rzuci się do zakupów na widok mocno przecenianych akcji, ani kogokolwiek do tego nakłaniać.
Kluczowy jest czas
Niestety dopiero z perspektywy czasu łatwo ocenić, czy dana sytuacja była świetną okazją do zakupów, czy pułapką. Nie tylko Buffett dostrzegł potencjał w przecenieregionalnych banków. Jak się okazuje Michela Burry, kierujący funduszem ScionAsset Management (wartość na koniec kwartału 107 mln dol.) i rozsławiony przezfilm „The Big Short”, także kupił akcje Capital One Financial (warte na konieckwartału nieco ponad 7,2 mln dol.). Dodał też akcje dużego gracza w sektorze, czyli kalifornijskiego banku Wells Fargo. Treści na Co jest metodologią zwinną Forum Bankier.pl (Forum) publikowane są przez użytkowników portalu i nie są autoryzowane przez Redakcję przed publikacją.Bonnier Business (Polska) Sp.z o.o.
- Kupowanie w czasie paniki może przynieść duże zyski, ale wymaga cierpliwości i mocnych nerwów.
- Jeśli jako definicję rynku niedźwiedzia przyjąć spadek o co najmniej 20 proc., to logicznie rzecz ujmując należałoby czekać na jego znaczne pogłębienie.
- Krew leje się niewątpliwie na terytorium Gruzji, więc teoretycznie zainteresowanie powinny wzbudzać obecnie aktywa gruzińskie, taniejące w reakcji na gwałtowny wzrost ryzyka.
- Dlatego z inwestycyjnego punktu widzenia kluczową sprawą jest nie oszukiwać się i nie trwać w przekonaniu, że mamy plan inwestycyjny czy strategię inwestycyjną jeśli poszczególne decyzje wyjaśniamy przywoływaniem jednozdaniowych reguł.
Gdy leje się krew, ryzyko maleje
Wierzę w tę firmę, nie planuję jej sprzedawać, ale złapałem spadający scyzoryk. Historycznie rzeczywiście okresy paniki bywały świetnym momentem do zakupów. Przykładowo w marcu 2020 r., podczas wybuchu pandemii, indeks Dow Jones stracił 37% wartości w ciągu zaledwie 5 tygodni.
Zamiast kupować, gdy leje się krew, zaczekaj, aż krwotok ustanie lub rana zacznie się goić, czyli kursy akcji zaczną iść w górę. Burzliwe wydarzenia ostatnich lat dostarczają w materii giełdowych zasad ciekawych doświadczeń. Ale ponieważ historia się powtarza, trudno liczyć, by wkrótce pojawiły się nowe «ludowe» mądrości, dające skuteczne recepty na Marie Brooks, Author at Forexdata giełdowe zyski. W tych przypadkach zalecenie «kupuj gdy leje się krew» okazywało się nieskuteczne i prowadziło do strat.
Czy kupować, gdy leje się krew?
O ile wyceny amerykańskich spółek technologicznych (Facebook, Apple, Paypal) mnie personalnie odstraszają, nie wspominając nawet o Netflixie, czy Tesli, to na chińskim rynku otrzymujemy dużo więcej wartości za to co płacimy. To, że hossa jest znacznie bardziej bezpiecznym okresem do inwestowania, jest oczywiste. Pod warunkiem, że nie dokonuje się zakupów, gdy indeksy wzrosły już o 100, czy 150 procent i oczekuje, że zwiększą swoją wartość o drugie tyle. Dane historyczne wskazują też, że rynek daje wystarczająco wyraźne sygnały do zajmowania długich pozycji. Wydawałoby się, że najwięksi sceptycy powinni przekonać się do kupna akcji po wzrostach sięgających 50 proc. Czy zatem da się jakoś pogodzić te dwie giełdowe maksymy, które na pierwszy rzut oka wydają się sprzeczne?
Przeceny na giełdzie przypominają wyprzedaże w sklepach
Natomiast o blisko 94 proc.zredukował pozycje w spółce Herc Holdings, oferującej narzędzia i sprzętbudowalny na wynajem. Wskaźnik cena/sprzedaż oscyluje wokół rekordowo niskiej wartości 3,6; a cena/wartość księgowa wynosi 2,7. Patrząc na suche liczby, to kupujemy biznes o wartości 400 miliardów dolarów, który będzie nam w najbliższych latach generował wolny przepływ pieniężny na poziomie 30 miliardów dolarów rocznie. Z tego krótkiego przeglądu można wyciągnąć dwa banalne wnioski. Gdy rodzi się hossa, kupuj szybko i dużo, a gdy się kończy sprzedawaj szybko i bez żalu.
Z danych JPMorgan wynika, że w latach 2004–2023 aż 7 z 10 najlepszych dni na rynku nastąpiło w ciągu dwóch tygodni od 10 najgorszych dni. Innymi słowy – największe wzrosty zdarzają się wtedy, gdy sytuacja wygląda najgorzej. To dlatego próby ucieczki przed krachem i ponownego wejścia na rynek „gdy będzie bezpieczniej” często kończą się tym, że inwestor ominie kluczowe zwyżki.
Berkshire posiadał 225 milionów akcji, które kupił w 2008 roku za 232 miliony dolarów. Wartość tej inwestycji BYD wzrosła do ponad 9,5 miliarda dolarów zeszłego lata, zanim Buffett zaczął sprzedawać akcje chińskiej spółki. W ostatnim roku przychody spółki wzrosły o ponad 40% r/r. Największy wzrost procentowo odnotowujemy w sektorze oprogramowania w chmurze. W najbliższych latach według analityków można spodziewać się wzrostu na poziomie 15-20%.